10 groszy 1974 bez znaku mennicy

10 groszy 1974 bez znaku mennicy; Szabla wz 34; Akcesoria do haftu diamentowego; Marceli nowotko 20 zł 1976; Formy do żywicy epoksydowej; Srebrna moneta z papieżem 10000 zł 1987; Wykrywacz złota; Najdroższe banknoty polskie; Prismacolor; 5 groszy 1962; Dubeltówki czarnoprochowe; Haft krzyżykowy wzory Opole, opolskie. 13 Paź 14:30. Nr ogłoszenia: 67705825. Dostępność: dostępne. 1 / 4. Obserwuj. Oferta od osoby prywatnej. Stan używane. Witam mam sprzedaz 20 groszy 1963 bez znakow mennicy posiadam rowniez inne monet 10gr 20gr 50gr 2zl 10zl 20zl pozdrawiam. Po co stosuje się znaki mennicze? Znak menniczy to graficzny symbol, który jest umieszczany na monetach w celu oznaczenia mennicy, w której została wybita. Często wskazuje również oficynę, czyli warsztat podlegający danej mennicy, w którym została wybita moneta. Znak menniczy potwierdza autentyczność i pochodzenie monety 10 groszy 1923 - aneks do katalogu specjalizowanego. W roku 2002, po przebadaniu kilku kilogramów niklowych monet II Rzeczpospolitej udało mi się odnotować i usystematyzować warianty stempli monet o nominałach 20 i 50 groszy. Wyniki pracy opublikowałem w Przeglądzie Numizmatycznym nr 3/2002. Obiegowe monety 10 groszy PRL - Polska -0 5 1972 MW 60,000,000-0 14 1973 MW 80,000,000-0 10 1973 Bez znaku mennicy--0 10 1974 50,000,000-0 16 1975 MW 50,000,000-0 nonton film miracle in cell no 7 sub indonesia. Ta niepozorna 10 groszówka z 1973 roku była bohaterką zeszłorocznych artykułów na wielu ogólnopolskich portalach informacyjnych. Zdjęcie "dziesiątki" okraszone było tytułem brzmiącym mniej więcej tak - "Masz w domu taką monetę? Jesteś bogaty". Ludzie dosłownie zaczęli szturmować antykwariaty numizmatyczne, ale 99,9% osób było odsyłanych z kwitkiem. Dlaczego? Powodem był mały, niepozorny znak mennicy, którego obecność na przynoszonych monetach pozbawiła wielu Polaków "bogactwa". Przez prawie cały okres PRL Polska korzystała z pomocy wielu zagranicznych mennic. Jedną z nich była słowacka mennica w Kremnicy. Początki jej działalności sięgają roku 1328, co czyni ją najstarszym tego typu działającym obiektem na świecie. Pierwsze polskie monety po wojnie bito w niej już w 1949 roku. To właśnie z tym zakładem związana jest historia naszego "aluminiowego drobniaka". 10 groszówka 1973 bez znaku mennicy jest jedyną obiegową monetą PRL, która w katalogach monet tego okresu nie posiada wyceny, a oznaczenie - cena amatorska. Obecnie jej cena na rynku aukcyjnym waha się w granicach 10 000 zł. Budynek słowackiej mennicy w Kremnicy. Kiedy spojrzymy na wykaz nakładów tego nominału w poszczególnych latach to od razu nawet nie znając historii tej monety zobaczymy, że coś jest nie tak. Od roku 1961 do 1985 roku (z drobnymi przerwami) corocznie bito ten nominał w ogromnych kilkunasto lub kilkudziesięciomilionowych nakładach. Rocznik 1973 zajmuje dwa wiersze - pierwszy 80 mln sztuk - bicie w Warszawie, moneta ze znakiem mennicy. Drugi wiersz z datą 1973 to właśnie Nasz bohater - przy nakładzie znak zapytania i wycena amatorska. 10 groszy 1973 bez znaku mennicy (zdjęcie: Gabinet Numizmatyczny Damian Marciniak)Tak naprawdę niewiele wiadomo o tej tajemniczej emisji. Jedyna pewna informacja to taka, że wybito je w słowackiej (wtedy Czechosłowackiej) Kremnicy. Jakie ilości, dlaczego nie trafiła do powszechnego obiegu tego nie wiadomo. Pewne światło na całą sprawę rzuciła wizyta Pana Jerzego Chałupskiego w tej mennicy i próba zasięgnięcia informacji u źródła. Nieoficjalnie dowiedział się, że być może monety te trafiły na rynek w 1993 roku kiedy to zakład w Kremnicy czyścił swoje magazyny i wtedy także sprzedał (komu nie wiadomo) te 10 groszówki. Według mnie ten trop jest bardzo wiarygodny i raczej pewny - podobną praktykę robił np. Narodowy Bank Polski kilkanaście lat temu czyszcząc swoje magazyny z zapasów obiegówek PRL. Z tego właśnie "czyszczenia" obecnie na rynku wtórnym możemy obserwować prawdziwy zalew popularnych roczników obiegówek w menniczych stanach. Uruchomiliśmy dobrowolną zbiórkę pieniędzy na portalu na dalszy rozwój i działalność Portalu Numizmatycznego. Jeśli uważasz, że strona jest interesująca i warto ją wesprzeć WEJDŹ TUTAJ i dowiedz się mówiący o tym, że 10 groszówki zostały sprzedane w 1993 roku podczas czyszczenia magazynu i tak trafiły na rynek w mojej ocenie jest wielce prawdopodobne. Cały czas jednak nikt nie potrafi odpowiedzieć na pytanie, dlaczego emisja kreminicka 1973 mimo gotowych stempli nie została wybita masowo z przeznaczeniem do powszechnego obiegu? Moje zupełnie luźne przypuszczenie jest takie, że produkcja 1973 w Warszawie w nakładzie 80 mln sztuk zaspokoiła zapotrzebowanie na najbliższy rok a to co Kremnica miała wybić w 1973 roku zostało przesunięte na rok kolejny kiedy to wybito 50 mln sztuk 10 groszówek bez znaku mennicy. Oryginał czy falsyfikatTu od razu może pojawić się pytanie związane poniekąd z wpisem nt. monety 1 złotowej 1929 bez znaku mennicy - LINK TUTAJ. Otóż akurat w tym przypadku nie może być mowy o biciu np. zapchanym stemplem. Specjaliści są raczej raczej zgodni gdyż szczegółowa analiza dostępnych na rynku egzemplarzy nie wykazuje żadnych cech świadczących chociażby o tym, że ktoś ingerował w wizerunek usuwając znak mw z wersji "warszawskiej" powszechnej dla upodobnienia numizmatu z emisją kremnicką. Oczywiście na rynku falsyfikatów jest dość dużo i niewprawne oko może dać się złapać. Trzeba być naprawdę bardzo ostrożnym. W przypadku falsyfikatu przy odpowiednio dużym powiększeniu zapewne będzie widać różnice w strukturze i kolorze metalu w miejscu gdzie był znak mennicy a resztą powierzchni monety. Tu w tym miejscu moja rada jest taka, żeby takie cenne numizmaty kupować tylko w renomowanych domach aukcyjnych, gdyż taka firma daje dożywotnią gwarancję i "papiery na monetę".

10 groszy 1974 bez znaku mennicy